Strony

wtorek, 23 kwietnia 2013

Testy gimnazjalne: sprawozdanie(?) z części humanistycznej


Ogólnie nie jestem zwolenniczką powtarzania 'na dzień przed', więc muszę przyznać, że poszłam na część humanistyczną z tym, co wpadło mi do głowy przez te niecałe trzy lata. Ogólnie nauczyciele cały czas sprawiają wrażenie i pokazują, jak by gimnazjum nie było etapem kształcenia się ogólnego, a etapem przygotowywania się tylko i wyłącznie do testów gimnazjalnych.

Nie jest strasznie, nie ma się czego bać, tym bardziej wiedząc jak to wygląda, bo na pewno każdy miał jakieś tam próbne i dostawał ogólne wskazówki od nauczycieli. Trzeba jedynie umieć do tego podejść, warto zauważyć, że te egzaminy są tak ułożone, żeby uczeń wykazał się jak największą umiejętnością przede wszystkim logicznego myślenia, a nie konkretną wiedzą. Nie da rady się do nich wykuć, bo pośród materiału z trzech klas, tworzący taki egzamin mogą wybrać dosłownie wszystko.

Ogólnie jak dla mnie historia była dość prosta, tyle że ukrytych było w niej dużo kruczków, lecz znalzało się także kilka zadań na konkretną wiedzę wyniesioną z lekcji. WOS był typowym czytaniem ze zrozumieniem - jak zawsze zresztą.

Na języku polskim zaskoczyła mnie charakterystyka, którą ostatni raz pisałam chyba z podstawówce, myślę, że jak większość - liczyłam na rozprawkę, bo przez ostatnie trzy lata mam ją w jednym paluszku. Temat charakterystyki na szczęście nie był trudny - szczególnie dla osób czytających książki. Osobiście długo zastanawiałam się nad prośbą o poradę do profesora. Chciało mi się śmiać, bo to zadanie przypominało mi znane wszystkim listy do BRAVO i za chiny ludowe nie mogłam wymyślić nic sensownego, a po głowie chodziły mi same głupoty. Szczerze mówiąc, namęczyłam się z tym dłużej niż z charakterystyką, ale jakoś poszło.

Ode mnie takie małe rady dla piszących:
  • Warto zwracać uwagę na 'źródła' pod obrazkami, tekstami źródłowymi. Niekiedy można znaleźć tam kluczowe informacje, jeśli się jest spostrzegawczym i bystrym
  • Zastanowić się zawsze dwa razy... albo cztery czy nawet pięć. Po co przez nieuwagę tracić punkty?
  • Nie poddawać się, gdy się czegoś nie wie. Zawsze można strzelić, przy zamkniętych odpowiedziach ABCD zawsze jest szansa jeden do czterech, że się trafi.
  • Przy zadaniach zamkniętych starać się eliminować odpowiedzi niemożliwe lub nielogiczne. Wtedy zmniejsza się ilość możliwości - już jest prościej zdecydować.
  • Czytać uważnie wszystkie teksty przed rozwiązaniem zadań - zawsze po przeczytaniu można do nich wrócić.
  • Niekiedy w sąsiednich zadaniach mogą być ukryte częściowe chociaż odpowiedzi do innych zadań. Na to też warto zwrócić uwagę, zawsze punkt do przodu.
  • Sprawdzić uważnie cały test po zakończeniu rozwiązywania. Czasu jest naprawdę dużo.
Jutro ruszamy ze ścisłymi, zobaczymy jak będzie. Myślę, że po prostu warto powtórzyć sobie wzory. Reszta jakoś pójdzie.
Połamania długopisów :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz